Wymiana przekładni kierowniczej w Seicento

Od dłuższego czasu w sejku hałasowało prawe przednie koło po najechaniu na nierówność. Rok temu przy wymianie amortyzatorów w warsztacie, uczuliłem Panów by sprawdzili przednie zawieszenie pod katem luzów. Po oględzinach dostałem informację, że zawieszenie niema luzów i przypuszczają, że to hałasuje maglownica. Minoł rok pomyślałem trzeba się tym zająć . Samochód na kanał oględziny z łychą i zero znalezionych luzów. Następnego dnia wybrałem się na szarpaki do stacji diagnostycznej. Pan stwierdził, że jest luz na prawym drążku maglownicy i to on może hałasować, rzeczywiście luz był przeoczyłem to. Minął tydzień kupiłem regenerowaną maglownicę w Intercars z dwuletnia gwarancją za 233zł plus sworznie przekładni kierowniczej.

Oczywiście przed wymiana zajrzałem do książek, po przeczytaniu stwierdziłem, że tylko odkręcenie rury wydechowej od kolektora, może mnie zaskoczyć.

A więc zabieramy się do pracy, użyłem to co na zdjęciu:

Zestaw narzędzi

Zestaw narzędzi


Zaciągamy hamulec ręczny, blokujemy przynajmniej jedno tylnie koło.

„Lewarujemy” samochód, dobrze jest trochę podnieść przód i postawić na kobyłkach, w moim przypadku na kostce brukowej, dodatkowo dla bezpieczeństwa pod samochód włożyłem dechy z kanału.
DSCF0154
Ściągamy dwa przednie koła, następnie zabieramy się za odkręcanie sworzni, do jednego „uparciucha” przydał się ściągacz.


Następnie luzuję 2 śruby mocujące przekładnię kierowniczą do karoserii.

Trzeba przyznać, że wszystkie śruby odkręciły się bez większych kłopotów.

Następnie została ostatnia śruba w środku kabiny, łącząca maglownicę z kierownicą, będą potrzebne dwie 13. Trzeba przyznać, że była to najgorsza część pracy, mało miejsca, niewygodnie, mało widać.

Odkręcamy 2 śruby mocujące przekładnie do karoserii i już mamy uwolnioną maglownicę.
Przyszła chwila prawdy, czy będę musiał odkręcać rurę od kolektora?
Po kilku próbach obawiałem się najgorszego, okazało się ze nie zdjąłem białej plastikowej „podkładki”, która znajduje się pomiędzy przekładnią kierowniczą, a karoserią samochodu.
Po zdjęciu „podkładki” zyskałem kilka centymetrów i udało się wyjąc maglownicę na prawą stronę samochodu.

Maglownica seicento, jeszcze zakleszczona

Maglownica seicento, jeszcze zakleszczona


Następnie zmierzyłem odległości pomiędzy sworzniami na starej maglownicy.

Później starałem się uzyskać to samo na nowym zestawie, wkręcając po tej samej liczbie obrotów lewy i prawy drążek kierowniczy.

Następnie wszystko składa się w odwrotnej kolejności, wszystko idzie dość szybko.

Przyszedł czas na testy, wyjeżdżam z garażu i słyszę znajomy dźwięk, prawe koła dalej hałasuje, jadę dalej. Ciągle słyszę znajomy dźwięk, samochód prowadzi się kiepsko, wiadomo trzeba jechać na ustawienie zbieżności. Wracam, opukuje nogą prawe koło, dzwoni chwila zastanowienia, blokuję hamulce i powtarzam oklepywanie, cisza……. kilka niecenzuralnych słów poleciało.

Okazało się, że źródłem hałasu były klocki hamulcowe , ok. Żonka ma nowe sworznie i zregenerowaną przekładnię.
Przed wymiana warto dobrze zdiagnozować przyczynę, mam nauczkę na przyszłość.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Samochód i oznaczony tagami , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na „Wymiana przekładni kierowniczej w Seicento

  1. Jung Serwis pisze:

    A mógłbyś podać ile mniej więcej Cię całość wyniosła?

  2. Domowy Majsterkowicz pisze:

    Pewnie, Regenerowana przekładnia kierownicza 233,21 zł + 2x drążki kierownicze około 30zł/szt i ustawienie zbieżności 89zł.
    Łącznie około 382,21zł

  3. Normy DIN pisze:

    W gruncie rzeczy wymiana przekładni nie jest taka trudna i skomplikowana, ale bardzo fajnie, że zilustrowałeś to na zdjęciach. Wniosek jednak jest taki, że utrafić co tak na prawdę stuka i puka w aucie nie jest łatwo.

  4. Domowy Majsterkowicz pisze:

    Teoretycznie łatwo, ale pospiech i brak doświadczenia daje często takie, a nie inne efekty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*